Cześć wszystkim!
Zachciało mi się dziś troszkę pokombinować i stworzyć jakąś nową maskę do włosów. Padło na dawno zapomnianą skrobię ziemniaczaną. Moje włosy bardzo się z nią polubiły, ale ostatnim razem nakładałam ją na włosy dawno dawno temu. Właśnie zmyłam ją z włosów, ale o efektach potem..
Oto mój przepis:
-maska do włosów argan oil, Joanna
-olej lniany
-olejek alterra migdały i papaja
-skrobia ziemniaczana
-miska i łyżeczka
Ja zmoczyłam włosy, nałożyłam maskę i pod czepek oraz turban. Trzymałam tylko 30 min, ale gdybym miała więcej czasu to wydłużyłabym ten czas do ok. godziny albo i dłużej.
Włosy mam teraz niesamowicie gładkie, błyszczące i mięciutkie w dotyku. Strasznie podoba mi się efekt po użyciu skrobi ziemniaczanej. Dodałam do maski olej lniany, który świetnie działa na moje włosy, niestety dla mnie śmierdzi, w masce natomiast jest niewyczuwalny. Tak a propo zapachu to ładnie pachnie babką cytrynową :D Oczywiście maskę można modyfikować na różne sposoby. Każdy może dodać do niej co tylko chce i lubi :)
A wy macie jakieś swoje ulubione przepisy ze skrobią ziemniaczaną?
Lubię skrobię ziemniaczaną, jednak ostatnio o niej zapomniałam - chyba pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam skrobi ziemniaczanej na włosy :) Ostatnio bardzo mi służą maseczki z miodem.
OdpowiedzUsuńJa natomiast nie stosowałam z miodem, dlatego, że nigdy nie ma go w domu :P ale na pewno wypróbuje :)
Usuń