środa, 8 stycznia 2014

Magic Leverag - Mam i ja :)

Witajcie :)


Miałam się uczyć, ponieważ sesja zbliża się wielkimi krokami, ale wpadłam na genialny pomysł, ażeby pochwalić się Wam efektami jakie uzyskałam dzięki papilotom Magic Leverag, które ostatnimi czasy są bardzo słynne w blogosferze.

Gdzieś je ujrzałam (już nie pamiętam gdzie) i zapragnęłam ich mieć, bo jako że jestem prostowłosa zawsze marzyłam o pięknym lokach. Niestety aby uzyskać taki efekt musiałam używać prostownicy, dzięki której loczki wyglądał bardzo ładnie. No ale jak na porządną włosomaniaczkę przystało, nie używam już prostownicy. Nie podobał mi się efekt na innego typu wałki papiloty, wszystko to mnie smerało i w ogóle było niemiło i niefajnie.

Zamówiłam te papiloty na Allegro u Dostawcy, który jako jedyny miał te wałki o długości większej (dłuższe ok 35, krótsze ok 25) niż te standardowe (dłuższe ok 25, krótsze ok 18). Fajnie bo mam włosy długie, więc będzie wyglądało lepiej. Niestety Pan okazał się nie do końca fair :/ Papiloty miały standardową długość (25 i 18 cm) na dodatek było ich mniej niż w opisie aukcji (miało być 9 długich, 8 krótkich, a jest po 7 i długich i krótkich) i brakowało także "estetycznego", jak to było napisane, opakowania. Więc pisze do Pana co i jak, przeprosił i napisał, że wyśle jeszcze raz nowe papiloty. Czekałam i czekałam i doczekać się nie mogłam, już miałam pisać ponownie, kiedy weszła mama i powiedziała, że w skrzynce jest jakaś większa paczka i to na pewno moje papiloty. No w końcu. Ilość sztuk taka sama jak poprzednie, na długość takie same (niestety) ale za to dostałam "estetyczne" opakowanie, które okazało się jednak nie tak estetyczne jak wydawać się mogło. Pomijając fakt, że dostałam to zwykłym listem, gdzie równie dobrze mogło zaginąć gdzieś w świecie. Dobra, odpuszczę już ten temat, ważne, że wysłał nowe a i też przesyłka nie była, aż tak droga, żeby się o to teraz kłócić. Całość wyniosła mnie ok. 20 zł

Poskarżyłam się trochę, więc może teraz przejdźmy do rzeczy..

 




W każdym zestawie znajdziemy papiloty (ilość sztuk zależy już od dostawcy) oraz haczyk do "nawlekania" włosów na papilot.

A także "estetyczne" pudełko:


z instrukcją obsługi na odwrocie:



Na internecie możemy znaleźć mnóstwo filmików, gdzie dziewczyny pokazują jak prawidłowo zakładać papiloty.
Oto link do jednego z filmików:
https://www.youtube.com/watch?v=nm9NSrkJB34

Teraz czas na efekty na moich włosach:





Najlepszą metodą nakładania na moje włosy sprawdziło zwilżanie je wodą, każde pasmo oddzielnie przed nałożeniem papilota, bez żadnych stylizatorów, jedynie delikatnie spryskałam je po zdjęciu z włosów lakierem.

Papiloty trzymałam godzinę, kiedy zdejmowałam były jeszcze lekko wilgotne, ale nie popsuło to efektu końcowego. Myślę, że gdybym trzymała je jeszcze dłużej skręt byłby bardziej wyrazisty.

Na jednym paśmie włosów nałożyłam dwa papiloty, jeden dłuższy, drugi krótszy, żeby lok był dłuższy. I polecam to dziewczyną z dłuższymi włosami.
Zanim jeszcze przyszła druga paczka zakładałam po jednym papilocie na pasmo i efekt był również ciekawy. Delikatne fale na końcówkach.

Ogólnie z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona.
Można uzyskać bardzo fajne loki, bez użycia ciepła, w krótkich czasie i za niską cenę.
Moje włosy nie są podatne na tego typu zabiegi a jak widzicie efekt jest widoczny i utrzymuje sięon w miarę przyzwoicie.

Dzisiaj dojrzałam w gazetce promocyjnej Netto, że papiloty będzie można kupić w sklepie w poniedziałek (13 stycznia), więc jeśli któraś z Was będzie chciała kupić stacjonarnie, jest okazja :)


Dajcie znać, jak podobają Wam się efekty :)

Pozdrawiam

11 komentarzy:

  1. Ciekawy wynalazek :) efekty mi się podobają - ładne, delikatne fale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny efekt ! Jak ja bym chciała mieć tak długie włosy ! :-)
    _______________________________________________
    http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ładny efekt! Szczerze mówiąc pierwszy raz widzę te papiloty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Udało mi się ostatnie wygrać je w konkursie ;-) ciekawe jakie efekty będą u mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje gratulacje :) papiloty dają na prawdę fajny skręt, więc u Cb też się pewnie sprawdzą :)

      Usuń
  5. Brzmi ciekawie, efekt na Twoich mi się podoba :) Ciekawi mnie jak by poradziły sobie z moimi włosami :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Marzą mi się te papiloty! :)

    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award.
    Więcej info na moim blogu:

    http://thin-hair.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-award.html

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne są te papiloty, ja mam wałki na gorąco Remingtona, ale i tak bym chciała te papiloty mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj loki możemy robić na zimno i jeżeli ktoś ma bardzo podatne włosy wystarczy 15 - 30 min. Także szybko i bez zniszczenia :) Szczerze polecam :)

      Usuń